- today
- perm_identity Wiktoria Cholerzyńska, Małgorzata Pietrzykowska
- label Aktualności
- favorite 0 polubień
- remove_red_eye 343 odwiedzin
- comment 0 komentarzy
Kleszcze to pajęczaki, które żywią się krwią.
Ich aparat gębowy zaopatrzony jest w haczyki, dzięki czemu po ukąszeniu może żywić się do syta. Następnie odpada i się rozmnaża.
Obecnie przez łagodne zimy bez mrozów okres, w którym możemy spotkać kleszcze rozciągnął się na praktycznie cały rok. Pasożyty te stanowią problemem głównie wiosną i latem, ale wykazują aktywność już w temperaturach powyżej 7⁰C, dlatego zależnie od regionu kraju mogą się one pojawić już w lutym czy żerować do listopada. Bywa, że atakują także zimą. Jeśli chodzi o porę dnia, szczyt aktywności przypada na godziny przedpołudniowe
i wieczór.
Profilaktyka, czyli stosowanie środków zabezpieczających oraz odstraszających jest podstawą dbania o bezpieczeństwo zwierząt domowych. Dużo korzystniejsze jest poświęcenie uwagi uniknięciu ukąszenia, niż leczenie jego skutków. Na rynku dostępnych jest wiele środków i form, które należy dobierać do indywidualnych potrzeb właściciela i zwierzęcia. Warto też zaczerpnąć opinii lekarza weterynarii, opiekującego się naszym czworonogiem. Wśród produktów przeciw kleszczom znajdziemy:
- obroże – działanie bójcze i/lub odstraszające przez ok 8 miesięcy
- krople – o działaniu bójczym i odstraszającym przez okres od 4 do 12 tygodni, zależnie od produktu
- spraye – głównie odstraszające, przeważnie na kilka godzin
- tabletki – efekt bójczy, działają od 4 do 12 tygodni, zależnie od wybranego preparatu
- ultradźwiękowe zawieszki – odstrasza pasożyty, zabezpiecza na 10/12 miesięcy
Najbardziej rozpowszechnionym gatunkiem kleszcza w Polsce jest Ixodes ricinus, a cała gama pajęczaków obejmuje 19 różnych gatunków występujących na terenie naszego kraju. Pasożyty te usadawiają się na krzewach, liściach, wysokich trawach i czekają na potencjalnego żywiciela. Wbrew obiegowej opinii nie rzucają się na ofiarę z wysokości (kleszcze nie potrafią skakać!), ale wpełzają na nią, gdy ta otrze się o roślinę, na której aktualnie przebywają. Po znalezieniu odpowiedniego miejsca na ciele żywiciela (ciepłego, o cieńszej skórze), wprowadzają aparat gębowy znieczulając miejsce wkłucia i zaczynają pobieranie krwi. Konsekwencje ukąszenia kleszcza zależą od tego czy dany osobnik jest nosicielem patogenów czy też nie.
Najczęstsze choroby odkleszczowe wśród zwierząt to borelioza, babeszjoza, erlichioza i anaplazmoza. Ponadto kleszcze są wektorami kleszczowego zapalenia mózgu, tularemii, gorączki Q i riketsjozy. Częściej chorują psy niż koty, co wynika z ich trybu życia. Właściciele zabierają psy do parków, lasów, na łąki, gdzie są one bardziej narażone na pasożyty.
Wśród wszystkich tych chorób najbardziej gwałtowny przebieg ma babeszjoza. Jakiekolwiek niepokojące objawy mogące wskazywać na tą chorobę wymagają natychmiastowej interwencji lekarza weterynarii. Są to między innymi gorączka, osłabienie, brak apetytu, zażółcenie błon śluzowych
i bardzo charakterystyczny ciemno zabarwiony mocz.
Borelioza z kolei objawia się w znacznym odstępie czasu od kontaktu z pasożytem. Pierwsze symptomy mogą wystąpić po 2 – 6 miesiącach od ukąszenia. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na zmiany skórne, problemy z poruszaniem się wynikające z obrzęków stawów i ogólne osłabienie.
Podczas żerowania kleszcz pobiera krew wytwarzając podciśnienie, a jego odwłok z czasem się wypełnia. Im odwłok jest większy, tym większe ryzyko zwrócenia treści pokarmowej przez kleszcza. Wymioty mają więc miejsce na koniec żerowania i to właśnie one stwarzają największe ryzyko przekazania patogenów z pasożyta na żywiciela.
Z tego powodu po zauważeniu kleszcza, należy jak najszybciej go usunąć.
Wymioty można też wywołać nieumiejętnie usuwając kleszcza np. przez ściśnięcie jego odwłoka, zbyt długie wykręcanie powodujące stres pajęczaka lub smarowanie (masłem, spirytusem, a nawet lakierem do paznokci!).
Jak więc prawidłowo usunąć kleszcza?
Najlepiej użyć pęsety lub specjalnego przyrządu do usuwania kleszczy. Po zlokalizowaniu pasożyta, chwytamy go jak najbliżej skóry i w żadnym wypadku nie ściskamy odwłoka. Używając kleszczołapek należy wyciągnąć go jednym pewnym ruchem. Idealną sytuacją jest kiedy usuniemy pasożyta w całości.
Jeśli fragment pozostał w skórze, nie należy panikować, prawdopodobnie jest to aparat gębowy, a nie część odwłoka. Wskazane jest udać się do lekarza weterynarii w celu oględzin miejsca po ukąszeniu i usunięcia pozostałości. Po wyciągnięciu kleszcza dezynfekujemy to miejsce środkiem odkażającym.
Po usunięciu kleszcza należy go unieszkodliwić lub wysłać do laboratorium w celu zbadania. Szacuje się, ze ok 30% kleszczy w Polsce jest nosicielami niebezpiecznych patogenów. U zwierząt domowych zazwyczaj znajdujemy kleszcze już „opite”, co zwiększa ryzyko zakażenia. Najczęściej stosowaną metodą w badaniu kleszczy jest real-time PCR, która pozwala na uzyskanie wyniku w 24h. Po stwierdzeniu obecności chorobotwórczych patogenów w organizmie, lekarz weterynarii może podjąć decyzję o wdrożeniu leczenia na wczesnym etapie choroby. Ma to duże znaczenie szczególnie przy chorobach o długim okresie inkubacji jak np. Borelioza.
Komentarze (0)