- today
- perm_identity Wiktoria Cholerzyńska, Małgorzata Pietrzykowska
- label Aktualności
- favorite 0 polubień
- remove_red_eye 211 odwiedzin
- comment 0 komentarzy
Zwierzęta - te domowe jak i dzikie - są narażone na wiele niebezpieczeństw takich jak wypadki komunikacyjne, albo urazy i zranienia. Będąc świadkiem takiego zdarzenia lub widząc poszkodowane zwierzę, czujemy naturalną potrzebę udzielenia pomocy. Najważniejsze w pomaganiu jest to, żeby nie zaszkodzić bardziej i robić to w sposób bezpieczny dla siebie.
Dużo większą ostrożność należy zachować przy zwierzętach dzikich, dla których człowiek postrzegany jako. Sam widok człowieka jest silnym stresorem. Ranne zwierzę nie rozumie, że chcemy mu pomóc i będzie próbowało walczyć albo uciekać. Pierwszym krokiem jest wyeliminowanie dodatkowego czynnika stresowego w postaci widoku człowieka, czyli zasłonięcie oczu czy włożenie mniejszych rozmiarowo pacjentów do pudełka z dopływem powietrza. Dbajmy o własne bezpieczeństwo i biorąc zwierzę na ręce, warto robić to przez jakikolwiek materiał który zabezpieczy nasze dłonie.
Wstępnie zabezpieczonego zwierzaka najlepiej przetransportować do najbliższego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.
Wcześniej należy się oczywiście skontaktować z wybranym ośrodkiem i poinformować o zaistniałej sytuacji.
Na terenie miast można zgłosić się do Eko Patrolu czy Straży Miejskiej pod numerem telefonu 986. Podczas transportu stosujemy się do zasady 3C – ciepło, cicho, ciemno.
Psy i koty właścicielskie również padają ofiarami potrąceń przez samochody i wielu innych nieszczęśliwych zdarzeń. Widząc zwierze nieprzytomne w pierwszej kolejności, trzeba się upewnić czy oddycha, czy wyczuwamy tętno i czy pacjent reaguje na bodźce. Oddech możemy obserwować poprzez unoszenie się klatki piersiowej lub wydychania pary przystawiając np. telefon do nosa. Tętno najlepiej sprawdzić po wewnętrznej stronie uda, gdzie przebiega tętnica udowa. Reakcja na bodźce widoczna będzie przy dotykaniu okolicy oka ( mruganie) lub lekkich uszczypnięcia powierzchni ciała, po których skóra powinna się poruszyć (strzepywanie).
Co jeśli zwierzę nie oddycha? Możemy podjąć się reanimacji.
Układamy zwierzę na prawym boku, następnie biorąc pysk w rękę wdmuchujemy powietrze przez nos przez ok. 3 sekundy. Klatka piersiowa powinna się delikatnie unieść, w ten sposób wykonujemy ok. 20 wdechów w ciągu minuty. W przypadku małych psów, szczeniąt nie wykonujemy wdechów.
Jeśli nie ma efektu przechodzimy do masażu serca. Stosujemy zasadę 15-2. Oznacza to 15 uciśnięć
i 2 wdechy, powtarzamy przez ok. 1 minutę, po czym przerywamy na chwilę żeby sprawdzić czy zwierzę nie zaczęło samo oddychać. U dużych psów masaż wykonujemy dwoma rękami, u mniejszych jedną, w przypadku kotów jedną ręką bardzo delikatnie. Masaż serca kontynuujemy do momentu pojawienia się pomocy lub powrotu funkcji życiowych.
Gdy zwierzę jest przytomne lub powróci po reanimacji należy niezwłocznie zabrać je do lekarza weterynarii w celu dokładnej oceny stanu zdrowia i udzielenia dalszej pomocy.
Dziś obchodzimy Dzień Pierwszej Pomocy Dla Zwierząt Dzikich i Domowych.
Komentarze (0)